-Na przykład...?
-Nie wiem... zbudowanie jakiejś zapory lub coś w tym stylu...
-Niedźwiedź jest za silny. Jedne machnięcie łapą i po sprawie...
-Rozumiem...To co...? Atakujemy?
-A chcesz?
-Mogę spróbować...
-Nie atakowałaś wcześniej niedźwiedzia?
-Wiesz... Raczej na poprzednich terenach na których żyłam i mieszkałam nie było za nadto zwierząt... Głównie małe króliki. Niedźwiedzi tam nie było...
-Próbujemy?
-Pewnie...-powiedziałam przygotowując się do ataku...
(Sasori...?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz